Strasznie krótki ten luty, niby tylko 3 dni krótszy od stycznia, a mi jakby całego tygodnia zabrakło. Dobrze, że jest ta chwila na spojrzenie wstecz i podsumowanie. Docenienie i tego, co dobre, przyjemne, i tego, co trudne. W edukacji domowej pierwszoklasistki naszej nadal dominuje unschooling, w rozumieniu braku form nauki stricte szkolnej, podążanie za zainteresowaniami,Czytaj dalej „Co ciekawego w naszej edukacji domowej w lutym?”