
Dzikie Opowieści. Aneta Chmielińska
Rozdział o niebie. To fascynujące, ile ciekawych faktów można poznać w jednym rozdziale tej książki. I każdy chce się sprawdzić samodzielnie. Na Maderze będziemy sprawdzać, czy da się zobaczyć stamtąd Gwiazdę Polarną. Z naszego miasta raczej nie, bo od północy mamy góry, ale jakbyśmy się wybrali na zachód słońca na południowe wybrzeże albo na któryś szczyt, to może nam się uda? Sprawdzimy.

Staś , miesięcznik, numer październikowy. Bardzo lubimy to czasopismo. Młodsza chętnie słucha artykułów. Ma swoje ulubione rubryki. Wykonuje zadania i łamigłówki.


Misia i jej mali pacjenci.
Wróciłyśmy do tej książki po przerwie. Faza na zwierzęta nadal trwa. A biały piesek bohaterki przypomina nam naszego Jukiego, którego musieliśmy oddać do nowej rodziny, jak kupiliśmy mieszkanie na Maderze. W sumie mieszkał z nami niecały rok, bo dostaliśmy go razem z domem po rodzicach. Ale i tak było nam przykro go oddawać, choć wiedzieliśmy, że to dla jego dobra. I wiemy, że jest mu już dobrze, pytałam nową właścicielkę.

Na końcu świata. Natalia Przeździk
Zaczęliśmy czytać na Maderze. Akcja tej części toczy się w 2020 roku, czasy koronawirusowe. Aż się wzdrygam chwilami na wspomnienie siedzenia tygodniami w mieszkaniu w Warszawie z dzieciakami. Z drugiej strony niesamowite jest, że te początkowe miesiące były tak bardzo podobne dla wszystkich. Jednoczące. Później się to już zmieniło.

Pierwiastki wokół nas, Książka z okienkami
Lubimy tę pozycję. Chętnie do niej wracamy. A że przeleżała samotnie na Maderze pod naszą nieobecność, jest teraz prawie tak atrakcyjna, jak nowa. Zresztą jest w niej ukrytych tyle faktów o pierwiastkach, że nie sposób wszystkich zapamiętać. Dziś została przyniesiona przez Młodszą po tym, jak zobaczyła ona lampę sufitową przygotowaną do podłączenia, ze sterczacymi kablami elektrycznymi. Chciała mi pokazać, atomów jakiego pierwiastka jest w tym kablu pełno. Kto wie, o jaki chodzi?

No Mercado, seria Um Dia Divertido
Mała, kartonowa książeczka. Taka jakie się kupuje dla przedszkolaków. Dla oswajania z językiem portugalskim. Na Instagramie pisałam, jak, z pomysłu Młodszej, z niej dziś korzystaliśmy.
Czytania w tym tygodniu było niezbyt wiele.
Ale dobrze, że w ogóle było.
Cieszy mnie każda przeczytana strona.
To był tydzień pakowania,
pożegnań,
podróży,
rozpakowywania,
zadomawiania się na nowo na Maderze,
rozwalenia wypracowanego już planu dnia i nauki,
rozstroju zegarów biologicznych (choć to tylko godzina w tył względem Polski, to słońce wstaje i zachodzi o zupełnie innych porach i da się biologicznie odczuć zmianę),
załatwiania milionów sprawunków, bo mieszkanie jeszcze nie do końca urządzone.
A jak u Ciebie minął tydzień? Udało się przeczytać coś wartościowego?
Zostaw komentarz 🙂
Przeczytane twoje wpisy , dla mnie wartościowa lektury Pozdrawiam. 😘
PolubieniePolubienie