Część lektur w tym tygodniu została wybrana, by pogłębić świętowanie uroczystości 11 listopada. Reszta, to pójście za upodobaniami dziecka.
Tak to jest, że czasem to ja proponuję coś dzieciom, a czasem to one o coś proszą,. Pójście za tą prośbą przynosi często dobre owoc. M. in. w postaci wytrwałości w słuchaniu. I zaangażowania w temat. A ja też korzystam np. z chwili dla siebie, kiedy Młodsza jest zajęta przez dłuuugą chwilę słuchaniem książki przy jednoczesnym budowaniu z lego.

Ziuk. Opowieść o Józefie Piłsudskim. Anna Czerwińska- Rydel
Zaczęliśmy czytać w Święto Niepodległości 11 listopada.
Książki biograficzne dla dzieci tej autorki bardzo cenię. W sposób łatwostrawny, ale nie dziecinny przedstawia postacie znanych osób.
Swego czasu zaczęłam czytać jej książkę Kryształowe odkrycie, o Janie Czochralskim, i nie oderwałam się od niej, póki nie skończyłam. To zasługa też samego głównego bohatera, nieznanego dla mnie wcześniej.
Książkę o Piłsudskim czytamy wspólnie powoli, przyglądając się jego dzieciństwu w trudnych czasach zaborów.
Warto w pierwszym rozdziale, nagranie głosu Piłsudskiego przesłuchać sobie z internetu, zamiast czytać samemu. Takie oddanie głosu bohaterowi książki bardzo urzeczywistnia tę pomnikową postać i pozwala nawiązać z nią jakąś więź.

Na końcu świata. Natalia Przeździk
Nadal poznajemy Beskid Niski z dużą rodzinką.
Klimat wakacyjny pasuje nam do aury panującej za naszym oknem na Maderze. Ciepełko i mnóstwo słońca.

Klasyka polska dla dzieci.
Znane i lubiane wiersze, bajki, poematy polskich autorów.
Krótsze i dłuższe. Do wyboru, do koloru. Ładnie zilustrowane.
Warto do nich wracać i zapoznawać kolejne pokolenia z tymi utworami.

Polscy artyści. Dariusz Grochal
Mała książeczka o polskich twórcach. W środku niedługie notki biograficzne i po kilka ciekawostek o sławnych osobach.
Na razie przeczytałyśmy o Ignacym Janie Paderewskim. I oglądnęłyśmy fragment filmu Sonata księżycowa, w którym sam mistrz w wieku 77 lat wystąpił, grając na fortepianie. Film z 1937 roku. Dostępny w internecie.

Ostatni dzień to szaleństwo audiobooków. Tak już ma nasza młodsza pociecha, że jak coś się jej spodoba, to chciałaby stale.
I tak, za Dziećmi z Bullerbyn, poszły Dzieci z ulicy Awanturników. Potem Emil ze Smalandii i Kolejne przygody Emila ze Smalandii.
Astrid Lindgren w najlepszych odsłonach.
Czytane na głos, choć nie przeze mnie, ale za to we wspaniałym wykonaniu Edyty Jungowskiej.
Starszy z kolei kolejny już dzień słucha Robinsona Cruzoe, Daniela Defoe.
I tak nam mija dzień za dniem, książka za książką.
Kto czyta, żyje wielokrotnie.
Czechowicz Józef
Kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany
Cieszę się że wnuki lubią książki. Ja w dzieciństwie i potem przez 40 lat połykałam książki, szczególnie nocą.Uwielbiałam czytać. Teraz przychodzi mi to z trudem .Chyba że dla wnucząt ….pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę ciepła 🙂 Bardzo się cieszę, że miło spędzacie czas z rodziną z niebieskiego domu! Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Dziękuję za odwiedziny na blogu:) Dopiero zaczynam 🙂
PolubieniePolubienie