Nowy rok, nowym rokiem, ale my kontynuujemy nasze codzienne głośne czytanie. Najczęściej z Młodszą, oficjalną siedmiolatką. Czasem dołącza Starszy na chwilę.

Misia i jej mali pacjenci. Tajemnice lasu. Aniela Cholewińska- Szkolik
To już kolejna książka z tej serii w naszej biblioteczce. Przysłana przez ciocię i wujka.
Bardzo lubimy książki o zwierzętach. Z tej konkretnie poznajemy wiele ciekawostek o lesie, ale też o tym, jak o las dbać.

Niepojęty. 100 opowiadań o Bogu i nauce. Louie Giglio.
Codzienne wieczorne czytanie przedłuża nam wieczorny czas czytania do snu. Chociaż ograniczamy się do jednego rozdziału, to Młodsza za każdym razem chce poznać więcej faktów związanych z tematem. W ruch idzie przeglądarka internetowa.
W tym tygodniu czytałyśmy m. in. o teleskopach w przestrzeni kosmicznej, ruchu płyt tektonicznych i trzęsieniach ziemi oraz energii/mocy słońca i innych gwiazd.


Jak dawniej żyły dzieci. B. Hubbard, Ch. Engel
Książeczka przyniesiona przez Mikołaja. Bardzo mądrze święty Mikołaj wybrał, bo zachęca nas ona do podróży w czasie i przestrzeni.
Dopiero zaczęłyśmy i to od wyprawy bardzo daleko w czasie, aż do epoki paleolitu, aby zerknąć, jak wtedy żyły dzieci.
Przyjrzałyśmy się też rysunkom naskalnym w grotach w Lascaux we Francji.

Dbajmy o naszą planetę. Książka z okienkami. Katie Daynes
To też nowy mieszkaniec naszej biblioteczki. Córka bardzo lubi książki z okienkami.
Temat też ciekawy.
W końcu każdy z nas może zrobić coś, na miarę swoich możliwości, by zatroszczyć się o nasz wspólny dom.

Pippi. Astrid Lindgren
Kiedy mama jest zajęta i nie może czytać na głos ( a samodzielne czytanie wystarcza na razie na krótsze formy), w sukurs przychodzą audiobooki. Wierni towarzysze lepienia z plasteliny i piankoliny oraz budowania z klocków. I ulubiona w tym czasie autorka Astrid Lindgren, w interpretacji Edyty Jungowskiej. Już chyba nigdy piosenki z tych audiobooków nie znikną z mojej pamięci.
Nowe nawyki też się przydają ( w tym roku ciśniemy z poranną nauką języków obcych z aplikacją Memrise), ale jeśli stare nam służą, to nie ma co z nich rezygnować. A czytanie nam służy. Bardzo. I starszym, i młodszym.
Na dodatkową zachętę link do artykułu o wpływie czytania na mózg dziecka.
